Największy europejski przewoźnik lowcostowy Ryanair, realizuje różne strategie dystrybucji we współpracy z internetowymi biurami podróży – OTA. Ryanair zabiega o umowy bezpośrednie lub idzie do sądu z tymi, których oskarża o nieautoryzowany dostęp do swojej strony internetowej.
Serwis internetowy Kiwi.com z siedzibą w Czechach może się pochwalić, że jako pierwszy OTA na świecie wygrał batalie sądową przeciwko Ryanairowi. Firmy toczyły od lat walkę o to, że Kiwi zeskanowało stronę internetową Ryanaira bez zezwolenia i doliczało ukryte opłaty do cen biletów.Ryanair nazwał firmy takie jak Kiwi „piratami”.
W tym tygodniu podano jednak zaskakującą informacje. Linia lotnicza Ryanair ogłosiła powrót do współpracy z firmą Kiwi. W swoim komunikacie Ryanair określił Kiwo.com jako swoje największe źródło rezerwacji online w segmencie internetowych biur podróży (OTA). W zeszłym tygodniu Ryanair ogłosił nawiązanie współpracy z innym internetowym biurem podróży – tym razem z brytyjską stroną loveholidays.com.
Według danych podanych przez Ryanair OTA odpowiadają za 15% wolumenu sprzedaży biletów lotniczych.
Na mocy nowej umowy Kiwi uzyskuje bezpośredni dostęp do taryf Ryanair – bez konieczności skanowania strony www Ryanaira, natomiast firma Kiwi.cm zgodziła się zaprzestać doliczania dodatkowych ukrytych opłat” do biletów.
Obie strony rozwiązały także główny punkt sporny, czyli dostęp do pasażera. Kiwi.com zgodziło się zapewnić Ryanairowi bezpośredni i dokładny kontakt z klientem i szczegóły płatności.
